Rewolucyjna propozycja ZMP zlikwiduje opłatę klimatyczną!

Tych, którzy już chcieliby mrozić szampana i wznosić toasty za niższe ceny noclegów w popularnych kurortach turystycznych, niestety musimy zmartwić. Związek Miast Polskich nie tyle chce całkowitej likwidacji opłat klimatycznych, co radykalnej zmiany zasad naliczania takich należności miejscowych. Pisząc wprost: chodzi o głębsze sięgnięcie do kieszeni Polaków.

Zapewne inspiracją do opracowania nowych rozwiązań były sądowe decyzje / wyroki, które kwestionowały zasadność pobierania opłaty klimatycznej w takich miastach jak Zakopane czy Wisła właśnie ze względu na silne, daleko przekraczające dopuszczalne normy zanieczyszczenie powietrza. Wobec niekorzystnego dla samorządów rozwoju spraw, zrzeszeni w Związku Miast Polskich domagają się “skończenia ze stosowaniem fikcyjnych zasad naliczania opłat lokalnych”. W myśl przedstawionego niedawno pomysłu ZMP, opłata klimatyczna zostałaby zastąpiona tak zwaną opłatą turystyczną - taką, która byłaby uniezależniona od “ograniczających, niewygodnych dla gmin” kryteriów środowiskowych i klimatycznych.

Szczegóły póki co nie są znane, ale ogólne założenia zmian w ustawie nie dają turystom powodów do optymizmu. Decyzja o tym, czy w ogóle wprowadzić opłatę turystyczną, należałaby wyłącznie do rad gmin. Natomiast jej wysokość miałaby być “uniwersalna, aczkolwiek zróżnicowana w kwestii stawek” - o co chodzi? Otóż wysokość takiej opłaty będzie uzależniona od lokalizacji miejscowości i kategorii obiektu noclegowego, które wybierze turysta. Według wstępnych ustaleń, maksymalny poziom opłaty miejscowej w 2018 roku wynosiłby 2,22 zł od osoby na dobę. Zmieniałoby się to w zależności od inflacji, poza tym przewidziano szereg zwolnień z opłaty turystycznej - przysługiwałyby one m.in. dzieciom i młodzieży w grupach zorganizowanych, kuracjuszom w szpitalach czy… wczasowiczom wybierającym domki letniskowe.

Argumenty przytaczane przez ZMP dla uzasadnienia nowelizacji w takim kształcie mają wymiar przede wszystkim finansowy. Według danych udostępnionych przez samorządowców, opłatę klimatyczną pobiera w tej chwili mniej niż 10% spośród blisko 2,5 tys. wszystkich gmin w Polsce. Wpływy z tego tytułu szacuje się na 37 milionów złotych rocznie, zmiany w prawie pozwoliłyby - zgodnie z przedstawionymi szacunkami Związku Miast Polskich - na przynajmniej czterokrotne zwiększenie tej kwoty.

Inny pomysł dotyczy podziału przychodów z turystyki. Przedsiębiorcy z branży już od dawna postulują, aby określoną część wpływów do gminnej kasy za opłatę klimatyczną przeznaczać na promocję i podnoszenie standardów w miejscowościach wypoczynkowych. Dzisiaj gminy mogą korzystać z tych środków właściwie do woli, co najczęściej oznacza okrągłe zero - albo naprawdę symboliczne kwoty - przeznaczane na rozwój infrastruktury oraz usług stricte turystycznych. W opinii Związku Miast Polskich, zrewolucjonizowanie opłat miejscowych to dobra okazja na zajęcie się również tą sprawą.

Galeria
Dodano: 2017-09-27 15:11:00

Komentarze (2)
MaThek
28.09.2017 10:53

Gdyby się tak dłużej zastanowić, to wszystkie tego rodzaju dodatkowe opłaty należałoby wyrzucić do kosza. To już nie będzie płacenie za "przywilej" korzystania z jakoby czystych powietrza i wody, a za sam fakt że się człowiek rusza z domu i chce odpocząć, dowiedzieć się czegoś o swoim kraju.

Anonim
11.07.2019 16:01

No opłaty klimatyczne to niestety zazwyczaj niefajna sprawa, można by było spędzić dodatkową dobę albo i dwie jakby nie trzeba było tego podatki płacić.

Dodaj komentarz